U nas w domu wszyscy, bez wyjątku, uwielbiamy „owoce morza”, a zwłaszcza krewetki. Dzisiaj zdradzę wam jeden z wielu sekretów mojej kuchni, nikomu dotychczas nie znany (…według mnie…), lecz powszechnie stosowany wśród profesjonalnych i renomowanych szefów.
Tak więc, kupiłaś świeże krewetki na uroczysty obiad.

Obierasz skorupki i co z nimi robisz? Nie wyglądają za apetycznie.

Oczywiście idą do śmietnika, tak? I to jest błąd!
Ponieważ mają one niesamowite walory smakowe i zapachowe jako przyprawa do zup, sosów czy potraw owoców morza. Ale jak je przygotować? Nie może być prostszej metody. Rzuć je na blaszkę lub do żeliwnej patelni i włóż do pieca na parę godzin w niskiej temperaturze, mniej więcej 120F-130F, 50C-55C aż cała woda z nich wyparuje i zrobią się pięknie różowo-czerwone.

Jak ostygną, przechowuj je w szczelnym słoiku. Gwarantuję, że przetrwają miesiące!
A teraz najlepsza część! Robisz zupkę rybną, sos do ryby czy innych owoców morza, wrzuć mała garstkę i to nada całej potrawie wyśmienity zapach i smak.
